Badania przeprowadzone przez Robina Dunbara, psychologa ewolucyjnego, pokazują, że istoty ludzkie mają zdolności poznawcze, by pomieścić tylko czterech do sześciu bliskich przyjaciół. Są to osoby z najwyższego szczebla Twojej sieci społecznościowej, do których czujesz największe powinowactwo i uczucie, które wymagają codziennych lub cotygodniowych interakcji. Do tej grupy zalicza się zazwyczaj Twój romantyczny partner i może kilku członków rodziny.
Niżej w hierarchii są przyjaciele, których stopniowo poświęcasz mniej uwagi, przez co twoje więzi stają się coraz słabsze. Bez pewnego stopnia regularnych kontaktów ci przyjaciele drugiego i trzeciego stopnia mogą wpaść w królestwo znajomych. Biorąc pod uwagę, że mamy ograniczony czas i energię emocjonalną, sieci społecznościowe są grą o sumie zerowej. Dodaj znajomego, a kolejny nieuchronnie spadnie w rankingu.
- Czasami kłócisz się z ludźmi lub po prostu znajdujesz kogoś innego do zastąpienia w tym gnieździe - powiedział dr Dunbar. - Pandemia prawdopodobnie zaostrzy decyzje, które podejmujemy na temat tego, kogo naprawdę lubimy. Wszyscy ci przypadkowi lub dogodni przyjaciele prawdopodobnie wyparowali i musisz się zastanowić, kto jest dla Ciebie ważny.
Oczywiście, w ludzkich sieciach społecznościowych jest dużo zmian, nawet w najlepszych czasach. Z kilku badań wynika, że co pięć do siedmiu lat wymieniamy nawet połowę naszej sieci społecznościowej. Nic dziwnego, że badania pokazują również, że tylko połowa naszych przyjaźni jest wzajemna. Oznacza to, że tylko połowa osób, o których myślimy, że są naszymi przyjaciółmi, myśli o nas tak samo. Zwykle zrozumienie tego zajmuje nam trochę czasu.
Pandemia tylko przyspieszyła nasze brutalne przebudzenie. Kiedy każda interakcja międzyludzka staje się analizą korzyści i ryzyka, dość szybko odkrywasz, jak bardzo ty i druga osoba jesteście zaangażowani w związek. Wiele relacji sytuacyjnych - przyjaciół, których poznaliśmy dzięki pracy, szkołom i drużynom sportowym naszych dzieci - odeszło na dalszy plan.
I może to jest w porządku. Kiedy już nie ma tych zewnętrznych sił, które często wymuszają niektóre kontakty, zaczynasz zdawać sobie sprawę, że naprawdę nie mieliście o czym rozmawiać. Bo w końcu przyjaciele się nie zdarzają. Musisz włożyć wysiłek. Jego częścią jest uświadomienie sobie, kto sprawia, że czujesz się komfortowo, a kto sprawia, że czujesz się niezręcznie, jak te szpilki lub garnitury biznesowe, które nosiliśmy przed pandemią, a teraz zastanawiamy się, jak to wytrzymywaliśmy.
Chociaż niektórzy przewidują okres rozwiązłości i imprezowania podobny do szalonych lat dwudziestych po pandemii grypy w 1918 r., istnieją powody, by sądzić, że historia może się nie powtórzyć. Nasza epoka to podziały, narcyzm, szalona krzątanina i epidemia samotności. Ci, którzy przeżyli pandemię Covid, mogą nadal kultywować i chronić bliskie relacje, kiedy znów będzie można bezpiecznie pływać w morzu ludzkości.
All rights reserved 2013 - 2024; Deweloper Ads-Center.NET