Skąd taka „szokująca” postać w danych GUS? Wszystko za sprawą niskiej bazy sprzed roku. W kwietniu 2020 roku przeżyliśmy apogeum pierwszej fali koronawirusa. Czyli porównujemy z naprawdę kiepskim miesiącem...
Analitycy ankietowani przez PAP Biznes oczekiwali wzrostu produkcji w kwietniu o 45,0 proc. rok do roku oraz spadku o 9,7 proc. w ujęciu miesięcznym. Odczyt jest zatem mniej więcej zgodny z założeniami rynkowymi.
Doskonały wynik branży będzie trudny do powtórzenia w najbliższych miesiącach, co oczywiście nie oznacza, że ta gałąź naszej gospodarki będzie chora. Ekonomiści są pełni optymizmu.
„Przemysł będzie napędzał polską gospodarkę przez resztę roku. Prognozujemy, że w czerwcu wzrost produkcji wyniesie blisko 20 proc. Pomimo słabszych efektów statystycznych” - szacuje Jakub Rybacki, analityk z zespołu makroekonomicznego PIE.
All rights reserved 2013 - 2024; Deweloper Ads-Center.NET