Eksport do Niemiec nie spada

Około 28-29 proc. polskiego eksportu kierowane jest na granicę zachodnią, a ponad 20 proc. polskiego importu pochodzi z Niemiec. Wynika to między innymi z tego, że jest to duża gospodarka, bardzo zbliżona geograficznie – a wielu inwestorów prowadzi interesy między Polską a Niemcami. To także gospodarka, której częścią jest wielu Polaków – a oni zwiększają handel polskimi towarami w Niemczech, np. wybierając w sklepach detalicznych towary polskiego pochodzenia.

Polskim przedsiębiorcom stosunkowo łatwo jest poruszać się po niemieckiej gospodarce, bo mentalność Niemców jest nam bliska i zrozumiała. Polacy mogą z nimi handlować i łatwo się z nimi dogadywać. Wszystkie te czynniki sprawiają, że Niemcy są naszym najważniejszym partnerem. Bardzo często analitycy skrupulatnie sprawdzają, co dzieje się w niemieckiej gospodarce – na tej podstawie prognozują, co będzie się działo w polskiej gospodarce.

- Gospodarka niemiecka skurczyła się dość poważnie, znacznie powyżej 5 proc., a w tym czasie należało oczekiwać co najmniej trzykrotnie szybszego spadku polskiego eksportu. Eksport powinien spaść o 15 proc., podczas gdy w ubiegłym roku polski eksport do Niemiec wzrósł o 4 proc. Wydaje się, że są pewne przesunięcia w operacjach realizowanych przez koncerny między zakładami w Niemczech i Polsce. Być może niektóre operacje są wykonywane w Polsce, ponadto widoczny jest efekt skracania łańcuchów dostaw przez duże niemieckie firmy – zauważył jednak Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej.