Upadłości biznesowe w Anglii, Walii, Szkocji i Irlandii Północnej wzrosły do najwyższego poziomu od początku pandemii. Ta sytuacja wymaga od polskich eksporterów większej ostrożności.
Jednocześnie nie powinno to zniechęcać ich do wejścia na rynek, który paradoksalnie po Brexicie otworzył przed nimi nowe możliwości rozwoju – skomentowali Jakub Makurat, Country Manager w firmie Ebury i Tomasz Ślagórski, Wiceprezes Zarządu KUKE.
Liczba upadłości przedsiębiorstw w Anglii i Walii wzrosła o około 63 procent w październiku 2021 r. w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku. O 58 proc. więcej bankructw zarejestrowano w Szkocji, a w Irlandii Północnej aż o 75 proc.
Są to oficjalne dane, które pokazują, że o ile w okresie pierwszej blokady i Brexitu brytyjski biznes radził sobie lepiej niż ogólnie oczekiwano, to liczba bankructw może w najbliższej przyszłości bardzo szybko wzrosnąć.
Zdaniem specjalistów pewne jest, że obecna sytuacja wymaga od polskich eksporterów szczególnej dbałości o profesjonalne zarządzanie ryzykiem. Dlatego należy jak najdokładniej weryfikować odbiorców z Wielkiej Brytanii, ubezpieczyć należności i uważać na ryzyko oszustwa.
All rights reserved 2013 - 2025; Deweloper Ads-Center.NET